sobota, 25 lutego 2023

Siostry Dietlove. Vojtech Masek.

 

 


Słyszeliście, że Trier zrobił nowy sezon „Królestwa”? Jaram się tym pomysłem jak pojebany. Stare „Królestwo” to jeden z moich ulubionych starszych seriali i chętnie przeniosę się w mury tego przerażającego szpitala. Zanim jednak zdążyłem sięgnąć po nowy projekt Triera, dostałem do rąk „Siostry Dietlove”. Komiks, który na wielu poziomach podobny jest do genialnego serialu Larsa. Nie chodzi tylko o miejsce części akcji, czyli szpital, a bardziej o to, że dostaliśmy okultystyczny kryminał na podobnym poziomie. Nie ma co tu Wam walić spoilerów, napiszę jedynie iż autor wyszedł z tego gatunku obronną ręką i „Siostry...” czyta się bardzo dobrze. Intryga jest cwanie skonstruowana, postacie ciekawe, a sama forma nietuzinkowa, wymykająca się typowej stylistyce używanej przy tego typu projektach.

Z samymi grafikami jest jednak jak to zazwyczaj – jednemu się spodobają drugiemu nie. Osobiście mijam się ze stylem Vojtecha Maseka. Komiks jest, owszem, cały namalowany, ale nie liczcie tu na coś na miarę Dave'a Mckean'a. Nie chcę wylewać dziecka z kąpielą, bo na pewno autor poświęcił temu więcej czasu, niż ta gra była warta, ale dla mnie graficznie wygląda to jak prace zdolnego licealisty na plastykę. Zupełnie inną sprawą jest jednak język komiksu, z którym Masek radzi sobie bardzo dobrze. Dzięki temu album czyta się wyjątkowo dobrze.

Zawsze chętnie sięgam po komiksy z Czeskiego rynku, jeśli Centrala coś podrzuci. Gdy otworzyłem pakę z „Siostrami Dietlovymi” byłem miło zaskoczony. Duży format, bardzo gruby papier, efektowna twarda okłada. Komiks przeleżał jednak na kupce wstydu dłużej, niż bym chciał, w końcu go jednak, jak widzicie, wciągnąłem. Spodziewałem się dzieła stricte artystycznego, tymczasem dostałem opowieść gatunkową. Na wielu poziomach, nawet graficznym (na który marudzę) to dobra robota, ale niczego mi niniejszy komiks nie urwał. Fabularnie jednak to więcej niż dobra pozycja i powinni po nią sięgnąć wszyscy miłośnicy takich filmów jak „Medium” Koprowicza, czy przygód Constantine’a. To spokojnie mogłaby być jakaś Czeska, przewrotna przygoda naczelnego Maga DC.

Brak komentarzy: