KLIKNIJ NA oBRAZEK ABY POWIĘKSZYC



W dzisiejszych czasach dużo można zarzucic temu komiksowi.Ale najpewniej malkontenci biorący go na cel powiedza że to ''postmodernistyczny bełkot''...I będą bardzo blisko prawdy,z tym że wygląda na to że to jedna z podwalin tej tendencji w kulturze masowej.
itd. Przy tym poznajemy galerie niepokojących postaci z którymi bohater wchodzi w mniej lub bardziej zażyłe stosunki.

di6) i niejakiej Amodali .W późniejszym czasie duo przekształciło się w Mother Destruction(tez niezłe ale nie słyszałem wszystkiego co warto było słyszec) .Ja dziś daję starsza rzecz,mocno darkłejwową ale nie kiczowatą i idącą w industrial,swansującą z lekka - ''Gey Years'' .Cechą dodającą uroku tej płycie (a raczej to składak kilku sesji )jest potwornie zrealizowany automat perkusyjny tzn napierdala tak jak by miał wysadzic głośniki. Coś jak u Vatikans Cildren (satan) ,tam też jest przerażający bass i gra to jak by dolne pasmo planowało cię zabic.Świetna mroczna płyta.Mam ją już od dawna i czasem wracam więc próbę czasu przetrwała.