![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmoAlmdIRBMumce8dXCBu42Tn29uN88ntBDYOHkndgcXGz4oMWh6acwNrWNHRrmW56S-6FBvALRPXngaBHblHgG6cATa1VnYrXh2zLWQCkwVawmEQmMxQKEI3lF8ARhHhVLrmgJspRuM9f/s320/dzi%C5%9B.jpg)
Ten jelegant na fotografii obok to nie aktor z sequelu ''American History X'' a William Elliott Whitmore
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiK65JMQ2EFbeUHw7nKwCwkGtJaVZd_XLGTl3N4woF2d7kfCAyUs9DjUVeGW7DH8him8FLDFzf6JywFo0qS5akTvbVWAcSXFIzkAb-wXdv6VsLx2aHh0OoZ9EXUNOSfm7JUprRlrDITo2tX/s320/country%C5%9Bluz.jpg)
współczesny countrybluesowiec z Iowy, wrzucony, zapewne głównie przez fakt że jest młody do koryta z altcountry. Nad wyrost moim zdaniem. Jego muzyka nie jest jakoś odkrywcza, nie jest tak oryginalna jak Edwardsa czy Bonniego bo przede wszystkim dużo mocniej (przynajmniej na tej płycie) trzyma się ziemi i tradycji amerykańskiego folk/cuntry/bluesa. A może po prostu ma mniej talentu i jest mniej charakterystyczny... Gdy słucham np jego ''Diggin' My Grave'' słyszę ''Lost Highway'' Hanka Williamsa, gdy słucham ''Life My Jug'' mam na myśli 100 innych właściwie identycznie zagranych bluesowych slidów . No ale nie łatwo powiedziec w tym temacie coś nowego więc mimo że to rzecz z cyklu ''juz to słyszałem'' to sprawia mi kawał przyjemności. Nie wiem. W każdym, razie serwuje dawke zajebiście wieśniackiej muzy polanej ciepłym, zwietrzałym piwskiem. Jeśli lubisz country bluesa poczujesz się jak u siebie w domu.
![](file:///D:/DOCUME%7E1/OLDBOY%7E1/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot.jpg)
![](file:///D:/DOCUME%7E1/OLDBOY%7E1/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot-1.jpg)
Wokal ma zajebisty,mocno mudźiński wchodzący w rejony wczesnego Toma Waitsa... jeno akcent bardziej
''shoutern friendly'' ;) .Banjo, gitara, Che Gevara.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz