sobota, 14 kwietnia 2018

Corto Maltese tom 5 Przygody Etiopskie


Nie będę ukrywał. Ubóstwiam tą serię i bardzo cieszy mnie duża częstotliwość wydawania kolejnych tomów. Do księgarń trafiła właśnie kolejna, piąta część losów Corto Maltese, awanturnika, którego przygody przez kilka dekad tworzył mistrz komiksu europejskiego Hugo Pratt.

Tym razem bohater trafi na tereny Afryki, do historycznej krainy zwanej Etiopią. Najpierw odwiedzi Jemen, gdzie wpląta się w zatargi między Turkami a Arabami. Potem przypadkowo, w Somalii Brytyjskiej znajdzie się w forcie, który zaatakowany zostanie przez wojowników będących pod wodzą Szalonego Mułły i tylko cudem ujdzie z życiem. W trzecim epizodzie rozgrywającym się na pograniczu abisyńsko-danakilskim weźmie udział w waśni dwóch plemion i pozna pradawnego czarownika Samaela, który wyjawi mu przyszłość. W czwartym zawędruje do Tanganiki gdzie jego losy przetną się z tajną organizacją zwaną ludźmi-lampartami, która na własną rękę wymierza sprawiedliwość wrogom Afryki. We wszystkich tych historiach pobrzmiewają echa słynnego, klasycznego filmu „Lawrence z Arabii”, który musiał być dla Pratta nie lada inspiracją. Co więcej przygody Corto dzieją się mniej więcej w tym samym czasie gdy Lawrence przemierzał bezkresne pustynie, bo na kartach komiksu w pewnym kontekście wspomina się właśnie o tym bohaterze.



Czytając ten tom czułem, że Pratt był świadomym twórcą który szedł z duchem czasu. W porównaniu do poprzednich części mniej tu bloków tekstu, a więcej narracji obrazem. Styl rysunku jednak pozostał ten sam. Swobodna, mocno ekspresyjna i nonszalancka, nieco niedbała kreska, tworzy unikalną atmosferę i idealnie pasuje do dzieła awanturniczego. Oryginalnie komiks był czarno-biały, my dostajemy wersję koloryzowaną. Przy kilku poprzednich tomach nieco utyskiwałem na barwy, ale muszę przyznać, że się przyzwyczaiłem i teraz kupuję wersję Egmontu z całym dobrodziejstwem inwentarza.

Cykl o Corto Maltese jest żelazną klasyką komiksu przygodowego, i mimo iż początkowo nieco trąci myszką, to z każdym tomem staje się coraz lepszy i wszystko wskazuje na to, że najlepsze jeszcze przed nami. Każdy kto uwielbia komiksy podróżniczo-awanturnicze powinien mieć tą serię na swojej półce. 


Brak komentarzy: