W czasach, gdy steampunk i retrofuturyzm wszelakiej maści stały
się jednymi z najczęściej eksploatowanych nurtów fantastyki naukowej,
Nikola Tesla znów rozpala wyobraźnię twórców z całego świata. Jego osoba
pełni funkcję romantycznej ikony ekscentrycznego geniuszu, archetypu
maga elektryczności. Gdy przeglądamy komiks Jacka Świdzińskiego,
zaludniony przez śmieszne, małe, umownie narysowane postacie, nie
dostrzegamy w nim związku z rozbuchanym, przeestetyzowanym steampunkiem i
bratnimi mu nurtami. Pozory jednak mylą, bo gra z mitem Tesli (mimo iż
ten pojawia się zaledwie na kilku planszach, do tego najczęściej
kompletnie pijany) i fantastyką naukową jest motorem napędowym tego
niezwykle inteligentnego i zabawnego komiksu.
Mimo iż „A niech Cię, Tesla!” posiada cechy parodii, a rysunek pozornie sprawia wrażenie amatorskiego, undergroundowego bazgrolenia, to trzeba zaznaczyć, że od strony fabularnej komiks skonstruowany jest po mistrzowsku. Świdziński prowadzi równolegle cztery wątki: pierwszy to snuta przez pewnego naukowca alternatywna historia powstania thereminu (elektronicznego urządzenia muzycznego – proszę posłuchać jak gra na nim wirtuozka tego instrumentu Clara Rockmore http://www.youtube.com/watch?v=uuKBPEDU-W0); drugi zawiera scenki obyczajowe z życia starego małżeństwa; trzeci jest pastiszem historii szpiegowskiej, czwarty natomiast przedstawia teorie spiskowe opowiadane przez groteskowego, wysoko postawionego urzędnika państwowego.
Mimo iż „A niech Cię, Tesla!” posiada cechy parodii, a rysunek pozornie sprawia wrażenie amatorskiego, undergroundowego bazgrolenia, to trzeba zaznaczyć, że od strony fabularnej komiks skonstruowany jest po mistrzowsku. Świdziński prowadzi równolegle cztery wątki: pierwszy to snuta przez pewnego naukowca alternatywna historia powstania thereminu (elektronicznego urządzenia muzycznego – proszę posłuchać jak gra na nim wirtuozka tego instrumentu Clara Rockmore http://www.youtube.com/watch?v=uuKBPEDU-W0); drugi zawiera scenki obyczajowe z życia starego małżeństwa; trzeci jest pastiszem historii szpiegowskiej, czwarty natomiast przedstawia teorie spiskowe opowiadane przez groteskowego, wysoko postawionego urzędnika państwowego.
1 komentarz:
Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !
Prześlij komentarz