Twórcy strony poświęconej Cormacowi MaCarthy'emu zapytali mnie dziś o możliwość przedruku mojej recenzji "Suttree". Oczywiście zgodziłem się i przyznaję, że zawsze cieszą mnie takie propozycje - tym bardziej, że towarzystwo, w jakim tekst został opublikowany jest zacne. Przedruk zbiega się niedawnymi urodzinami autora i moimi wczorajszymi imieninami. Z tej okazji dałem upust swojemu hipsterstwu piwnemu i kupiłem kilka wynalazków (poniosło mnie w sklepie - nie mam pojęcia po co mi grejpfrutowe pszeniczne, chyba tylko do popijania wódki). Właśnie się chłodzą.
( Na zdjęciu załapała się też dzisiejsza przesyłka z Centrali)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz