Wbrew pozorom tytułowy Asgard to nie
mityczna siedziba nordyckiego panteonu, a imię żyjącego na marginesie
wikińskiej społeczności jednonogiego mężczyzny, trudniącego się
zabijaniem wszelkiej maści potworów. Pewnego dnia zostaje on wynajęty do
pozbycia się węża morskiego, terroryzującego północne wody, a tym samym
nie pozwalającego Wikingom wyruszać na wyprawy i połowy. Walka jest
trudna, a potężny potwór zdaje się być nie do uśmiercenia - przez co
bohater zaczyna myśleć, że ma do czynienia z mitycznym wężem świata.
Pierwotnie komiks miał opowiadać o Arghunie Drewnianej Stopie - jednej z drugoplanowych postaci z sagi Rosińskiego i Van Hamme'a. Do realizacji projektu w ramach Światów Thorgala jednak nie doszło. Scenarzysta - Xavier Dorison - który przymierzał się do pisania tej serii, został więc z pomysłem na opowieść o kalekim wojowniku. Postaci, w którą wgryzł się tak mocno, że żal byłoby tego nie wykorzystać. Mam wrażenie, że na rozgryzanie psychologii i dążeń tego bohatera poświęcił znacznie więcej czasu, niż na pisanie samego scenariusza.
DO PRZECZYTANIA CAŁEGO TEKSTU ZAPRASZAM NA ŁAMY POLTER.PL>>>
Pierwotnie komiks miał opowiadać o Arghunie Drewnianej Stopie - jednej z drugoplanowych postaci z sagi Rosińskiego i Van Hamme'a. Do realizacji projektu w ramach Światów Thorgala jednak nie doszło. Scenarzysta - Xavier Dorison - który przymierzał się do pisania tej serii, został więc z pomysłem na opowieść o kalekim wojowniku. Postaci, w którą wgryzł się tak mocno, że żal byłoby tego nie wykorzystać. Mam wrażenie, że na rozgryzanie psychologii i dążeń tego bohatera poświęcił znacznie więcej czasu, niż na pisanie samego scenariusza.
DO PRZECZYTANIA CAŁEGO TEKSTU ZAPRASZAM NA ŁAMY POLTER.PL>>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz