wtorek, 26 lipca 2011

Margines #2 - The March of Brian Boru

Dziwnym trafem - mimo, że z tego co wiem czytelnicy raczej nie odczytali związku tego wpisu z Yukio Mishimą - świetnie wpasowałem się Marginesem #1 w bieżące wydarzenia na świecie. Następna cześć miała być o Batmanie, ale z racji tego, że to o czym pisałem za pierwszym razem to dość aktualny, i przede wszystkim pozakomiksowy temat, to niedługo kilka szczap do pieca dorzucę...


Tymczasem, z dedykacją dla Andersa Behring Breivika:


3 komentarze:

  1. Genialny split, Świetny Yukio. Zainteresowanie tym panem to domena "pewnych środowisk" :D

    ps. Czytałeś coś więcej o tych zamachach?

    OdpowiedzUsuń
  2. Niewiele. Jakieś ogólniki. Z "pewnymi środowiskami" się nie utożsamiam... chyba że mówisz o gejowskich, bo lubię też Tomasza Manna, Pasoliniego czy Wilde'a.

    OdpowiedzUsuń
  3. Spotykałem różnych fascynatów Manna, często to były osoby, które o Jungerze i jemu podobnych mówiły tylko w kontekście grafomaństwa i "nacjonalizmu" ;)
    Słabo znam twórczość tego pana, a Wilde'a cenię.

    Wspomniałem o "pewnych środowiskach", bo właściwie fanów Mishimy kojarzę tylko z tych kręgów.

    OdpowiedzUsuń